Odklejające się płytki – co zrobić?

Odklejające się płytki – co zrobić?

Jeśli miałbyś pomyśleć o najbardziej denerwującej Cię rzeczy w Twoim mieszkaniu, co by to było? Cieknący kran, naderwana uszczelka czy pęknięta płytka, która „wisi” koło zlewozmywaka i tylko odliczasz minuty aż w końcu spadnie i roztrzaska się z hukiem na kuchennej podłodze.

Tak – statystyki pokazują, że to właśnie ta świadomość „ruszających się” i „skrzypiących” płytek w domy spędza sen z powiek niejednemu Polakowi, który wraz z nimi wieszczy wizję ogromnego remontu, a co za nim idzie – wydatków. Czy tak właśnie jest? Czy jedna płytka może nam zrujnować portfel? Nic z tych rzeczy! Szybka reakcja i działanie może uchronić Cię nawet przed wzywaniem specjalisty, a o tym jak to zrobić, by tego nie robić, w najnowszym materiale.

Lawina złych wydarzeń

Codzienna eksploatacja naraża je na uszkodzenia. Płytki, bo o nich mowa, znajdują się przecież w kuchni, łazience, a niejednokrotnie również w przedpokoju czy na balkonie, co za tym idzie w miejscach najbardziej podatnych na uszczerbki. Jeśli już jakiś się zdarzy, musimy reagować jak najszybciej. Ale czy już na etapie jednego uszkodzenia musimy wzywać specjalistę z http://atlasfachowca.pl/? Niekoniecznie. Szybka reakcja uchroni Cię nie tylko przed skuwaniem wszystkich dobrych płytek, ale również przed kupowaniem całego worka kleju i bawienia się w złotą rączkę. Wystarczy odpowiedni klej, który zdziała cuda i zaoszczędzi Ci stresu, pieniędzy i całego bałaganu.

Jaki klej do płytek kupić?

Tradycyjny klej do płytek opłaca się tylko wtedy, gdy od podstaw chcesz remontować całe pomieszczenie. W momencie jednak, gdy uszkodzeniu uległa jedna płytka, wystarczy gotowy klej w tubce. Pamiętaj jednak by wybrać taki, który nada się na powierzchnie np. narażone na działanie wody (właśnie w takich miejscach najczęściej występują uszkodzenia).

Procedura postępowania

Masz już klej i co zrobić dalej? Przede wszystkim delikatnie usunąć odpadającą płytkę. Zachowaj przy tym jednak szczególną ostrożność – nie chcesz przecież by się połamała! Na początku wyskrob śrubokrętem fugę, a następnie używając długiego, płaskiego narzędzia np. stalowej szpachelki, lekko podważ płytkę. Po skuciu oczyść ją i wyrównaj powierzchnię. Następnie wszelkie okruchy zmierz pędzlem z grubym włosiem. Teraz możesz przystąpić do nałożenia kleju, np. za pomocą pacy zębatej, w taki sposób, by klej rozprowadził się równomiernie, tworząc jednolitą warstwę. Chociaż podłoże nie jest równe, klej jest na tyle elastyczny, że zapewne bez większych problemów sobie poradzi. Dociśnij płytkę, poczekaj aż wyschnie, a następnie zaaplikuj fugę. I po kłopocie! Kafelki jak nowe, a Ty nie musiałeś wzywać na miejsce fachowca, który nawet za tak drobną usługę zażyczyłby sobie niemałe pieniądze.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *